Buszując po koszach pełnych kolorów, odcieni, wielkości, szlachetności już widzę to co z nich może powstać.
Widząc kobietę, wiem co by jej pasowało i w czym czuła by się dobrze, mimo początkowej niepewności.
Tworząc, przenoszę się w krainę niecodzienności, gdzie każdy kamyczek, koralik, rzemyczek, ma swoje miejsce i przeznaczenie oraz kształt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz